Jak dobrze, że kupiłem nawigację - nie chodzi o autostradę - znalezienie ulicy w mieście stało się dużo łatwiejsze. W umówionym miejscu spotkałem się z panem Walterem - agentem od nieruchomości - który załatwił mi pokój. Gadaliśmy ponad pół godziny, sam nie wiem jak to wyszło. O mieście, o zdrowiu, o problemach z mieszkaniami, o samochodach.
No więc mam pierwsze lokum, warunki iście studenckie. Pokoik, kuchnia współdzielona, a wszystko w wyremontowanej stodole czy czymś takim. Co do klimatu nie ma zastrzeżeń. O nie ma pościeli, a zaraz zamykają sklepy. Więc szybciutko do MFO Matratzen Factory Outlet, tam pewnie coś będą mieli.
W sumie odwiedziłem MFO, real i jeszcze coś, zwiedziłem kawałek miasta i po dwóch godzinach wróciłem z tym co trzeba. Można iść spać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz